Beata black & white
Czekałam na czarno - białą sesję... ach ... czekałam. Zaprosiłam do realizacji mojego pomysłu Beatę, długowłosą natchnioną duszyczkę, która lubi wyzwania i stawia czoła moim wszelkim wymysłom :) Nad stylizacją czuwała Juliette in Wonderland. Stawiałyśmy na klasyczny czarno - biały look. Przyzwoicie, z kulturą i elegancją.
A wizaż i fryzura ? Tutaj całość spoczęła w rękach Julii Dziamskiej. Kok, makijaż i wiele szaleństwa przy tym :D
W takie ekipie cudownie się pracuje ... Można się odstresować i oddać się wenie twórczej.
Na miejsce sesji zdjęciowej wybraliśmy Most św. Rocha, który spina brzegi rzeki Warty. Biel mostu akurat idealnie pasował jako tło.
Słońce grzało, wiatr lekko powiewał - aurę bym oceniała na bardzo nam sprzyjającą.
Zapraszam spojrzeć na efekty naszej pracy :)