Magda i jej zaczarowany świat
Słyszeliście może o Arboretum w Kórniku ? Jest największym i najstarszym w Polsce. Rośnie tu niezliczona ilość drzew, krzewów, i to nawet egzotycznych. Tutaj właśnie odbyła się sesja zdjęciowa Magdy Armanowskiej , która do tej pory wykonywała makijaże i stylizacje. Ha, tym razem role się odwróciły :) W fotograficznej wyprawie towarzyszyła nam Karolina Pierzchalska - wielce pomocna dłoń i sympatyczna duszyczka :)
W kasie zapłaciłyśmy wejście do Arboretum ( uwaga - bilet rodzinny :D ) i rozglądałyśmy się za plenerem najbardziej odpowiadającym naszym oczekiwaniom. Kwiaty, kwiaty ... gdzie jest jakieś urokliwe miejsce z kwiatami ? Na szczęście nie trwało to za długo. Naszym oczom ukazał się staw, na którego brzegu roiło się od hortensji - bardzo efektownych krzewów z wielkimi różowymi i białymi "kulami" kwiatków. Miejsce idealne ... w dodatku z ławeczką :)
Jak się szykowałyśmy do sesji ? Powolutku, ze spokojem, popijając wodę mineralną i podjadając kruche ciasteczka z cukrem :)
Sesja Magdy miała być delikatna ,spokojna, w pełni harmonii z naturą. Przewodnim motywem był czajniczek - tak tak ... śliczny biały czajniczek w czerwone kwiaty. On nas zainspirował do zdjęć :)
Zdjęcia przebiegły bardzo pomyślnie, aura sprzyjała. I co ważniejsze .... nikt z przechodniów i pracowników Arboretum nie zwracał na nas większej uwagi :))
Dalsza części nieco odmienna. Zmieniłyśmy otoczenie, odłożyłyśmy już czajniczek na bok. Teraz miniaturkowy "Pan Tadeusz" odegrał swoja rolę, czyli Magda zaczytana, Magda natchniona :)
Sentymentalnej wędrówki ciąg dalszy ... Tym razem przy murszejącym drzewie, starym, powalonym i naznaczonym już mijającym czasem.
To była jedna z moich najmilej spędzonych sesji... takich, które się długo wspomina :) Dziękuję Wam dziewczyny za ten dzień :***
W kasie zapłaciłyśmy wejście do Arboretum ( uwaga - bilet rodzinny :D ) i rozglądałyśmy się za plenerem najbardziej odpowiadającym naszym oczekiwaniom. Kwiaty, kwiaty ... gdzie jest jakieś urokliwe miejsce z kwiatami ? Na szczęście nie trwało to za długo. Naszym oczom ukazał się staw, na którego brzegu roiło się od hortensji - bardzo efektownych krzewów z wielkimi różowymi i białymi "kulami" kwiatków. Miejsce idealne ... w dodatku z ławeczką :)
Jak się szykowałyśmy do sesji ? Powolutku, ze spokojem, popijając wodę mineralną i podjadając kruche ciasteczka z cukrem :)
![]() |
ooo jakiś paparazzi w krzaczkach hortensji :)) |
Zdjęcia przebiegły bardzo pomyślnie, aura sprzyjała. I co ważniejsze .... nikt z przechodniów i pracowników Arboretum nie zwracał na nas większej uwagi :))
Dalsza części nieco odmienna. Zmieniłyśmy otoczenie, odłożyłyśmy już czajniczek na bok. Teraz miniaturkowy "Pan Tadeusz" odegrał swoja rolę, czyli Magda zaczytana, Magda natchniona :)
Sentymentalnej wędrówki ciąg dalszy ... Tym razem przy murszejącym drzewie, starym, powalonym i naznaczonym już mijającym czasem.
To była jedna z moich najmilej spędzonych sesji... takich, które się długo wspomina :) Dziękuję Wam dziewczyny za ten dzień :***
Moje zdjęcia znajdziesz też na facebooku .
Zapraszam na sesje zdjęciowe !