Romantyczna dusza, czyli sesja z Kariną
Inna odsłona rudowłosej Kariny, mojej dobrej znajomej. Tym razem bardziej romantycznie, spokojnie, z nutką nostalgii.
Na miejsce sesji wybrałyśmy łąki. Wczesna wiosna była lekko dokuczliwa, chłodna i z powiewami wiatru. Mimo wszystko udało się nam stworzyć miły klimat i pokazać delikatne oblicze Kariny.
Pozdrawiam.
K.
Na miejsce sesji wybrałyśmy łąki. Wczesna wiosna była lekko dokuczliwa, chłodna i z powiewami wiatru. Mimo wszystko udało się nam stworzyć miły klimat i pokazać delikatne oblicze Kariny.
Pozdrawiam.
K.