Juliette na Moście Jordana

Jest pewien most w Poznaniu, do którego mam wielki sentyment. Łączy Śródkę z Ostrowem Tumskim, a pod nim przepływa Cybina. Mam tu na myśli Most Jordana o rozpiętości na 70 m. Charakterystyczne czerwone przyczółki czynią ten  obiekt bardzo charakterystycznym i ciekawym. Dlatego właśnie tutaj zrealizowałyśmy sesję z Julią - cenioną blogerką mody.Wcześniej miałyśmy okazję współpracować nad sesją "Maki i modraki", gdzie Juliette przyozdobiona w wianuszek z maków grała rolę błogiej, romantycznej duszyczki tańczącej wśród zbóż.
Sesja na moście była odmienna. Przygotowania zajęły nam prawie godzinkę.

Moja córka Basia też zapewniała fotoreportaż z backstage`u :P

 O perfekcyjny makijaż zadbała Magda Armanowska. Cierpliwie, ze spokojem pięknie przygotowała Julie do zdjęć. Nawet podmuchy wiatru i skoczne wyczyny mojej córki Basi nie wytrąciły jej z równowagi :) W makijażu oczu dominowały kolory: czerń, szarości i wrzos. Dzięki temu oczy Julii stały się bardzo wyraziste, odznaczały się.


Jak wyglądała stylizacja Julii ? Czarna sukienka z fantazyjnym dołem, który tworzyła koronkowa podszewka i tiulowy plisowany materiał. Do tego czarne klasyczne szpilki oraz perłowe dodatki- broszka, kolczyki oraz pierścionek. W takiej kreacji naprawdę można zabłyszczeć :) 
Pod koniec sesji zjawiła się Karolina Pierzchalska. Zdążyła :) Tez kilka zdjęć wykonała i pośmiała się z nami trochę :)  Naprawdę fantastyczny zespół się trafił :) 
 
Our team :)

Pogoda dopisała, nastroje również ... a zdjęcia ? W moim odczuciu wyszły bajecznie ^^ Julia również zamieściła zdjęcia z tej sesji na swoim blogu . Polecam ^^









Po prostu ...  dziewczyna z klasą  :)

Moje zdjęcia znajdziesz też na facebooku
Zapraszam na sesje zdjęciowe ! 

Popularne posty

Obraz

Gosia